Słuchając hiszpańskiego hymnu, zapewne zauważyłeś, że jest w nim coś wyjątkowego. Mianowicie – nie ma słów. Hiszpański hymn, czyli Marsz Grenadierów lub Marsz Królewski powstał w XVIII w. i nie wiadomo, kto go napisał. Jest to marsz wojskowy. Było wiele prób stworzenia słów, rozpisywano nawet konkursy na najlepsze słowa, jednak nic z tego nie wyszło. Na początku XX wieku, Bartolomé Pérez Casas wykonał harmonizację utworu, który zatwierdzono dekretem królewskim.
Jednakże podczas II Republiki (1931-1939) w Hiszpanii obowiązywał tzw. Himno de Riego, pieśń pochwalna dla generała Rafaela del Riego. Po wojnie domowej swoje rządy w Hiszpanii objął nikt inny jak sam generał Francisco Franco, który wprowadził swoje modyfikacje i dopisał słowa do Marszu Grenadierów nadając mu wydźwięk polityczny. Po obaleniu jego rządów, władzę przejął król Juan Carlos I, który zlecił naprawienie harmonii utworu. Należy wspomnieć, że Bartolomé zarejestrował hymn jako swój własny utwór, jednakże Hiszpanom udało się go przejąć i znacjonalizować. W każdym razie, Hiszpanie nie chcieli śpiewać hymnu z czasów Franco, co jest dosyć zrozumiałe, bo kto by chciał śpiewać hymn dyktatora… Marsz więc powrócił do swej pierwotnej wersji – bez słów.